W oczekiwaniu na finał Pucharu Polski

    W oczekiwaniu na finał Pucharu Polski

    Dziurek / Shutterstock.com

    Dzisiaj o 16:00 w Warszawie Arka Gdynia zmierzy się z Legią Warszawa w finałowym spotkaniu o Puchar Polski.

    Obrońcą trofeum są Gdynianie, mają też oni na koncie obecnie Superpuchar Polski. Legia chce odzyskać krajowy puchar po roku przerwy.

    Powtórzyć wyczyn sprzed roku

    W poprzedniej edycji tych rozgrywek w finale zmierzyły się drużyny Arki Gdynia i Lecha Poznań. Faworytem był zespół z Wielkopolski, jednak to Arka potrafiła wygrać po dogrywce 2:1 i sięgnąć niespodziewanie po puchar. Licząc dzisiejszy finał, w ostatnich czterech edycjach tylko trzy drużyny grały w finale. Trzykrotnie były to ekipy Lecha i Legii, a dwukrotnie zespół Arki. Zwycięzca dzisiejszego meczu zapewni sobie automatycznie prawo startu w eliminacjach do Ligi Europy. Jeśli jednak finał wygra Legia, a dodatkowo zakwalifikuje się do europejskich pucharów poprzez ligę, także czwarty zespół w tabeli będzie mógł zagrać latem w Europie. Przegrany dzisiejszego meczu zostanie więc z niczym.

    Zagrają osłabieni

    Jeśli chodzi o warszawską Legię, wiadomo już, że drużyna ze stolicy nie będzie mogła skorzystać z usług Krzysztofa Mączyńskiego, który pauzuje z powodu kontuzji kolana. Ten uraz wyeliminował go też z ostatnich meczów w ekstraklasie. Nie wiadomo jeszcze, czy zawodnik zdąży się wyleczyć na czerwcowy mundial, jeśli Adam Nawałka zdecydowałby się przesłać mu powołanie do mistrzostw. Dodatkowo szans na grę nie ma też inny kontuzjowany zawodnik, Michał Kopczyński. Trener Dean Klafurić odniósł się też na konferencji prasowej do ewentualnego braku na boisku Artura Jędrzejczyka. Nowy szkoleniowiec Legii przyznał, że obrońca nie zmaga się z żadnym urazem i będzie mógł wystąpić w dzisiejszym spotkaniu.

    Wielkie święto

    Co roku od kilku lat finał Pucharu Polski cieszy się wielką renomą. Jeszcze kilka lat temu wiele drużyn odpuszczało te rozgrywki, miała na to wpływ głównie otoczka wokół rozgrywek. Często dopiero pod koniec sezonu Polski Związek Piłki Nożnej informował, w jakim mieście i na jakim stadionie odbędzie się finał. Co więcej, decydujące mecze decydujące o przyznaniu pucharu rozgrywane chociażby w Bełchatowie nie sprawiały, że ranga tych rozgrywek się podnosiła. Od kilku lat ustalony jest sztywny termin finału, którym jest 2 maja. Dodatkowo co roku mecz tego dnia odbywa się na Stadionie Narodowym, co sprawia, że wielu piłkarzy marzy o tym, aby tu dotrzeć i móc zagrać przed wielką widownią. W tym roku zmierzą się ze sobą drużyny zaznajomione z tym stadionem, tak więc możemy liczyć na naprawdę dobre widowisko.