Niespodziewana porażka Realu Madryt

    Niespodziewana porażka Realu Madryt

    cristiano barni / Shutterstock.com

    cristiano barni / Shutterstock.com

    W wieczornych meczach Ligi Mistrzów doszło do sensacji w Moskwie.

    Rosyjskie CSKA pokonało Real Madryt, natomiast w Monachium Bayern zaledwie zremisował z Ajaxem.

    Gorsza forma

    Ostatnio Real nie potrafił wygrać w lidze, lecz wtedy przeciwnikiem Królewskich było Atletico. W Champions League miało być zupełnie inaczej i zespół z Madrytu miał pewnie zwyciężyć. Sytuacja skomplikowała się już w 2. minucie, kiedy to Vlasić wyprowadził CSKA na prowadzenie. Błąd popełnił Kroos, który chciał wycofać piłkę na własnej połowie, lecz dopadł do niej Chorwat i następnie pokonał Navasa. W dalszej części meczu Real próbował za wszelką cenę wyrównać, lecz zdołał jedynie oddać trzy celne strzały. Ostatecznie Rosjanie utrzymali prowadzenie do końca mimo czerwonej kartki dla Igora Akinfeeva. Wygrana CSKA oznacza, że zespół ten wskoczył na pierwsze miejsce w tabeli i zapewne włączy się do walki o awans z grupy. Będzie musiał jednak on dobrze zaprezentować się w kolejnych spotkaniach.

    Roma nie dała szans

    Wysoko swój mecz wygrała AS Roma. Rzymianie podejmowali Viktorię Pilzno i chcieli wygrać, ponieważ w pierwszej kolejce przegrali z Realem. Czesi wywalczyli punkt w starciu z CSKA, jednak byli rozczarowani, ponieważ do przerwy prowadzili dwoma golami. Wczoraj to Roma prowadziła po 45. minutach 2:0, a oba trafienia były autorstwa Edina Dżeko. W drugiej części gry swoje trafienia dołożyli Under i Kluivert, a wynik na 5:0 ustalił Dżeko i tym samym skompletował hattricka. W tabeli Roma ma tyle samo punktów co Real, jednak rewanżowe starcie z Królewskimi Rzymianie rozegrają na własnym stadionie.

    Lewy bez gola

    Tym razem swojego dorobku w Lidze Mistrzów nie poprawił Robert Lewandowski. Reprezentant Polski nie wpisał się na listę strzelców w starciu Bayernu z Ajaxem, lecz już w 4. minucie zrobił to jego klubowy kolega, Mats Hummels. Ajax dość szybko odpowiedział jednak trafieniem wyrównującym i do przerwy mieliśmy remis. W drugiej połowie więcej goli już nie padło, co oznacza, że obie ekipy mają na swoim koncie po 4 punkty i liderem nadal jest Ajax dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu. Ważne zwycięstwo odniosła Benfica. Drużyna z Lizbony prowadziła do przerwy z AEK-iem 2:0, lecz pod koniec tej części gry czerwoną kartkę ujrzał Dias. Gospodarze zdołali w drugiej połowie wyrównać, jednak decydujące słowo należało do gości. W 74. minucie gola zdobył Semedo i Benfica wygrała całe spotkanie 3:2.