Mariusz Stępiński i Krzysztof Piątek z golami w Serie A

    Mariusz Stępiński i Krzysztof Piątek z golami w Serie A

    Anton_Ivanov / Shutterstock.com

    Anton_Ivanov / Shutterstock.com

    Niedziela była dobrym dniem dla polskich piłkarzy występujących w Serie A.

    Po trafieniu zaliczyli Mariusz Stępiński i Krzysztof Piątek. Ich ekipy zremisowały w tej kolejce swoje mecze 1:1.

    Nadal na dnie

    Wciąż ostatnie miejsce zajmuje w tabeli Chievo. Tym razem drużyna, w której występuje Mariusz Stępiński, udała się na mecz z beniaminkiem. Do przerwy był bezbramkowy remis, a tuż po rozpoczęciu drugiej części gry gola zdobył właśnie Stępiński. Parma ruszyła do ataków, aby odrobić straconą bramkę. Już w 53. minucie mieliśmy remis. Na listę strzelców wpisał się Alves. Zdobyty punkt sprawił, że gospodarze tego spotkania znajdują się na dziesiątym miejscu w tabeli. Chievo ma po piętnastu spotkaniach 3 punkty na koncie, lecz tak słaby dorobek jest też spowodowany tym, że przed sezonem zespół został ukarany trzema ujemnymi punktami.

    Samodzielny lider

    Na pierwsze miejsce w klasyfikacji strzelców tego sezonu powrócił Krzysztof Piątek. Zawodnik Genui okupuje pozycję lidera samodzielnie dzięki bramce strzelonej w meczu ze SPAL. Prawie całe spotkanie gospodarze mieli utrudnione zadanie. Już w 11. minucie Criscito otrzymał czerwoną kartkę. Na domiar złego kilka minut później Petagna wyprowadził gości na prowadzenie. Do przerwy był jednak remis. Sędzia przyznał Genui rzut karny, a do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Piątek. Napastnik gospodarzy nie miał problemów z pokonaniem bramkarza. W drugiej części gry więcej trafień już nie oglądaliśmy, w związku z czym każda z tych ekip zdobyła po punkcie. Najbardziej emocjonujący mecz tej kolejki miał miejsce w Rzymie. W nim Lazio grało z Sampdorią.

    Emocje do końca

    Lazio przystępowało do sobotniego spotkania po trzech ligowych remisach z rzędu. Spotkanie z Sampdorią miało więc być okazją do sięgnięcia po komplet punktów. Do przerwy to jednak goście prowadzili dzięki bramce Quagliarelli. Lazio długo czekało na swojego pierwszego gola w tym meczu. Padł on dopiero w 71. minucie. Acerbi pokonał Audero i wydawało się, że Rzymianie po raz kolejny zremisują. W doliczonym czasie gry czerwoną kartkę otrzymał Bartosz Bereszyński. W 96. minucie gospodarze wykonywali rzut karny. Jedenastkę wykorzystał Immobile i wydawało się, że Lazio rzutem na taśmę wygra. Niespodziewanie jednak w dziewiątej doliczonej minucie Saponara po asyście Kownackiego zdobył gola na 2:2. Drugi zespół z Rzymu, Roma także zremisowała 2:2, a jej przeciwnikiem było Cagliari.