Mało goli w Fortuna 1. Lidze

    Mało goli w Fortuna 1. Lidze

    Dziurek / Shutterstock.com

    Dziurek / Shutterstock.com

    W ostatniej kolejce Fortuna 1. Ligi w dziewięciu rozegranych spotkaniach padło zaledwie 17 goli.

    Zadowolony może być lider z Częstochowy. Raków pojechał do Poznania na mecz z Wartą i wygrał to spotkanie.

    Znowu w domu

    Mecz rozegrany w sobotę był pierwszym dla Warty w tym sezonie, kiedy to mogła ona zagrać w Poznaniu na własnym stadionie. Z tego względu Zieloni liczyli na dobry występ i punkty w starciu z liderem. Tuż przed przerwą gola dla gości zdobył Musiolik i podopieczni Petra Nemca wiedzieli, że w drugiej połowie będą musieli ruszyć do przodu, aby zdobyć jakiekolwiek punkty. Zadanie to stało się jeszcze trudniejsze w 53. minucie. Gola na 2:0 dla Rakowa zdobył wtedy Niewulis. W końcówce spotkania gospodarze nie wytrzymali presji. Najpierw czerwoną kartkę ujrzał na kwadrans przed końcem Grobelny, a kilka minut później to samo spotkało Kiełba.

    Nowy trener nie pomógł

    W dalszej części gry Raków nie próbował atakować za wszelką cenę mimo przewagi dwóch zawodników i spotkanie zakończyło się wynikiem 2:0 dla gości. Swój mecz chciała wygrać Nieciecza, a pomóc w tym miał nowy szkoleniowiec. Po pokonaniu Chojniczanki nastroje w klubie były już lepsze, jednak w starciu z Chrobrym nie mogło być innego scenariusza niż zwycięstwo gospodarzy. Tym bardziej, że Nieciecza prowadziła do przerwy po bramce Putiwcewa. W drugiej połowie stało się jednak coś niespodziewanego i goście zdobyli dwie bramki. W 65. minucie wyrównał Borecki, a na około 10 minut przed końcem Kowalczyk dał prowadzenie gościom, którego nie oddali już oni do końca spotkania.

    Bez większych roszad

    W tabeli Nieciecza nadal zajmuje ostatnią lokatę. Zmianie nie uległ także wicelider, którym pozostała Bytovia. Drużyna ta zremisowała na własnym boisku z Wigrami Suwałki 1:1. Zremisował także trzeci zespół ligi, Sandecja. Drużyna z Nowego Sącza wyrównała w starciu z Podbeskidziem w końcówce spotkania, kiedy to bramkę zdobył Korzym. Kolejny mecz bez wygranej zanotował GKS Katowice. Ekipa ze Śląska prowadziła w meczu z Puszczą, ale także tylko zremisowała. Zadowolona z wyników w tej kolejce może być Chojniczanka, ponieważ jest to jedyna drużyna z czołówki oprócz lidera, która w tej kolejce zwyciężyła. Do przerwy Chojniczanie prowadzili w Krakowie z Garbarnią 2:0 po trafieniach Surdykowskiego i Piotrowskiego. Jedyną bramkę dla gospodarzy zdobył w drugiej połowie Wróbel.