Legia też zmienia trenera, dziś rusza nowa kolejka Ekstraklasy

Dziurek / Shutterstock.com

Po fatalnym występie Legii w Krakowie trenerem stołecznego zespołu przestał być Ricardo Sa Pinto.

Portugalski szkoleniowiec przejął Legię w trakcie sezonu, lecz jego wyniki i gra drużyny nie były zbyt dobre.

Mieli grać lepiej

Ricardo Sa Pinto trenował Legię od sierpnia. Został on szkoleniowcem tego klubu pomiędzy dwumeczem z Dudelange, którego warszawski klub nie zdołał wygrać. Później w lidze Legia przegrała jeszcze wysoko z Wisłą Płock, lecz od tego czasu zespół wszedł w passę meczów bez porażki. Gdy wydawało się, że Portugalczyk poniesie klub do sukcesów, przyszły gorsze spotkania w tym roku. Legia w bezbarwnym stylu przegrywała z Cracovią, Lechem czy nawet Rakowem w Pucharze Polski. Na koniec swojej trenerskiej przygody w Warszawie Sa Pinto przegrał wraz z Legią w Krakowie z Wisłą aż 0:4. Nie dziwi więc to, że Dariusz Mioduski postanowił zmienić trenera.

Często zmienia posady

Jeśli spojrzeć na dorobek trenerski Sa Pinto, to należy zauważyć, że nie potrafił on zostać w jednym klubie zbyt długo. Jego rekord na ławce trenerskiej jednego zespołu to jeden sezon w Standardzie Liege i prowadzenie klubu z Belgii przez 42 mecze. Wiemy także, że tymczasowym trenerem Legii zostanie Aleksandar Vuković. Jego asystentem będzie natomiast Marek Saganowski. Jeśli warszawska ekipa nie zdoła w tym sezonie zdobyć mistrzostwa Polski, jej sytuacja finansowa może ponownie się pogorszyć. Na szczęście dla Legii i innych zespołów, które nie poradziły sobie w weekend, nowa kolejka rozpocznie się już dzisiaj. Jutro w Warszawie Legia podejmie także słabo spisującą się ostatnio Jagiellonię Białystok.

Czas na derby

Lider rozgrywek stanie przed nie lada wyzwaniem. Już dzisiaj w Gdyni Lechia zmierzy się z Arką w derbach Trójmiasta. Walcząca o mistrzostwo kraju drużyna będzie chciała zdobyć w tym prestiżowym meczu trzy punkty. Szczególnie że Gdynianie są kolejnym z zespołów, który średnio spisuje się w tym roku. Jeśli Arka dalej będzie osiągać słabe wyniki, to być może ze stanowiskiem pożegna się Zbigniew Smółka. Wygrana w derbach jest więc dobrą okazją do pokazania, że jest się dobrym szkoleniowcem i zasługuje się na utrzymanie posady. W meczu drużyn walczących o pierwszą ósemkę Cracovia na własnym boisku zmierzy się z Koroną, a jutro w meczu o podobnym ciężarze gatunkowym Lech podejmie Pogoń.