Kto awansuje do kolejnej rundy Ligi Europy? | Analiza, prognozy i typy

    Kto awansuje do kolejnej rundy Ligi Europy? | Analiza, prognozy i typy

    Cork City Liga Europy

    W poprzedniej rundzie Cork City niespodziewanie pożegnał się z grą w Lidze Europy | D. Ribeiro / Shutterstock.com

    W najbliższych dniach odbędzie się II runda eliminacji do fazy grupowej Ligi Europy. Wiele ekip mimo że są to mniej prestiżowe rozgrywki od gry w Lidze Mistrzów, liczy na awans. Dla polskich fanów niektóre mecze będą niezwykle ciekawe, ponieważ w grze nadal pozostają trzy polskie ekipy.

    Oprócz tego zobaczymy też Polaków, którzy rywalizują w zagranicznych klubach. Być może któryś z nich stanie się gwiazdą tegorocznej edycji. Aby jednak tego dokonać, najpierw trzeba przejść jeszcze przez kilka kolejnych rund eliminacyjnych. 25 lipca odbędą się pierwsze ze spotkań pierwszej rundy, natomiast rewanże tydzień później. Dobra zaliczka przed tym drugim spotkaniem będzie niezwykle ważna, głównie dla klubów, które w czwartek zaprezentują się na własnym boisku.

    [bookie-table anbieter_id=”37368″]

    Liczymy na polskie kluby

    W walce nadal znajdują się trzy polskie zespoły, które liczą na awans. Najtrudniejsze zadanie czeka zapewne na Lechię, która od tej rundy rozpocznie swoje zmagania w Europie. Jeśli jednak Gdańszczanom uda się wyeliminować Broendby, to w kolejnej rundzie czeka już portugalska Braga. Legia jest faworytem w starciu z KuPS. Jeśli jednak Warszawiacy zagrają tak jak w dwumeczu z Europą FC, to o awans może być ciężko. Wiadomo już także, z kim ewentualnie Legia zagrałaby w kolejnej rundzie. Jej rywalem były wygrany z dwumeczu pomiędzy Dunajską Stredą a Atromitosem. Słowacki klub w poprzedniej rundzie wyeliminował już inny polski zespół, Cracovię. Pasy więc są na razie jedynym polskim zespołem w tym sezonie, który zakończył zmagania w europejskich rozgrywkach. Mistrz kraju Piast po odpadnięciu z walki o Ligę Mistrzów trafił na Rigę FC. W przypadku awansu kolejnym rywalem będzie drużyna, która okaże się gorsza z dwójki Crvena Zvezda lub HJK.

    Finał był ciekawy

    football iconZapewne wielu fanów pamięta występy klubów przed rokiem. Wtedy to tak jak i w Champions League, tak i w lidze Europy byliśmy świadkami finału pomiędzy zespołami z Anglii. Spotkanie finałowe odbyło się w Baku, a w nim Arsenal mierzył się z Chelsea. Do przerwy nie było na murawie zbyt wiele emocji, lecz po zmianie stron The Blues pokazali klasę i zwyciężyli. Dzięki temu zapewnili sobie oni prawo gry w obecnych rozgrywkach Ligi Mistrzów. Kanonierzy za to muszą ponownie zadowolić się Ligą Europy. Jeśli i w tym sezonie uda im się ponownie awansować do finału, to kolejna z rzędu porażka w nim byłaby już sporym rozczarowaniem dla kibiców klubu z Londynu. Tym bardziej, jeśli nie zajmie on w Premier League miejsca w pierwszej czwórce.

    Faworyci do wygrania Ligi Europy

    Oprócz Arsenalu jest w tym sezonie kilka innych drużyn, które z pewnością będą chciały sięgnąć po końcowy triumf. Jeśli chodzi o angielskie drużyny to mowa tu głównie o Manchesterze United, który w ostatnich latach nie prezentuje takiej formy jak za czasów Sir Alexa Fergusona. Także Roma będzie chciała pokazać się z dobrej strony w tych rozgrywkach. Jeszcze dwa lata temu grała ona w półfinale Ligi Mistrzów. Sevilla to ekipa, która dość często potrafiła wygrać na koniec Ligę Europy. Dlatego też wymienianie tej drużyny w gronie faworytów do końcowej wygranej nie może nikogo dziwić. Hiszpańskie drużyny często potrafiły prezentować się bardzo dobrze w tych rozgrywkach. Jeśli chodzi o mniej renomowane ekipy, które chciałyby namieszać w tej edycji, to można wymienić Getafe. Ten hiszpański zespół w poprzednim sezonie La Liga walczył dzielnie praktycznie do końca o awans do Ligi Mistrzów, jednak musi się on zadowolić grą w fazie grupowej Europa League.

    Eintracht zachwycił

    Rok temu z ekip, które zaprezentowały się bardzo dobrze, lecz ostatecznie nie awansowały do finału, należy wymienić przede wszystkim Eintracht. Klub z Frankfurtu zachwycał fanów w całej Europie swoją grą. Dopiero w półfinale z Chelsea niemiecki klub musiał uznać wyższość swoich przeciwników. The Blues zdołali jednak awansować do finału dopiero po rozegranej serii rzutów karnych. Nie dziwi więc to, że także i w tym roku Eintracht będzie chciał namieszać. Ekipa jest bogatsza o doświadczenia sprzed roku, dlatego jeśli w tej edycji przyszłoby walczyć w serii karnych, być może już udałoby się im awansować dalej. Także Slavia Praga zaprezentowała się z bardzo dobrej strony, eliminując po drodze między innymi Sevillę. Drużyna ze stolicy Czech walczy jednak w eliminacjach o awans do Ligi Mistrzów. Jeśli ta sztuka jej się nie uda, to wtedy trafi ona do fazy grupowej Ligi Europy.

    Ciekawe pary

    Już w najbliższej rundzie eliminacyjnej czeka na nas kilka interesujących pojedynków. Oprócz walki polskich drużyn fani będą na pewno zainteresowani starciem Torino z Debreczynem. Na papierze to Włosi prezentują się o wiele lepiej, lecz węgierska ekipa tak łatwo nie odpuści. Trzeba dodać też, że Turyńczycy dość niespodziewanie dostali się do tych eliminacji, gdy okazało się, że z gry w Lidze Europy zrezygnował Milan. Dlatego też ta sytuacja może mieć wpływ na postawę włoskiego klubu w starciu z Debreczynem. W tej rundzie czeka nas także ciekawa rywalizacja słoweńsko-szwedzka. Domżale podejmie w czwartek Malmoe. Jeśli osiągnie na własnym boisku dobry rezultat, to może stać się faworytem do awansu przed rewanżem. Para ta wydaje się być wyrównana, dlatego ciężko przewidzieć, która z tych drużyn uzyska awans.

    Trofeum Liga Europy

    Kto w tym roku sięgnie po trofeum za wygranie w Lidze Europy? | CosminIftode / Shutterstock.com

    Finał w Gdańsku

    Kilka lat temu potwierdzone zostało, że finał tegorocznej edycji Ligi Europy odbędzie się w Gdańsku. Jest to więc szansa dla Lechii, aby mogła ona zagrać na swoim stadionie w spotkaniu finałowym. Wiadomo jednak, że nie będzie to łatwe. Najpierw trzeba wyeliminować trzy drużyny w eliminacjach, a później wywalczyć sobie awans z fazy grupowej głównych rozgrywek. Dopiero wtedy zacznie się jednak prawdziwa walka. W fazie pucharowej jeden gorszy mecz może oznaczać przekreślenie swoich szans na grę dalej. Ciekawe jednak, które zespoły spotkają się ze sobą w finale. W Polsce odbył się już jeden finał tych rozgrywek. Sevilla rywalizowała wtedy z Dnipro Dniepropietrowsk i wygrała 3:2. Jedną z bramek na Stadionie Narodowym w Warszawie zdobył nawet reprezentant Polski, Grzegorz Krychowiak. Być może tym razem także polski gracz trafi do siatki.

    Liga Europy szansą dla mniejszych

    Nie od dziś wiadomo, że na Lidze Europy skupiają się drużyny, które nie mają zbyt dużych szans na awans do Ligi Mistrzów. Aby zachęcić większe kluby do walki w tych rozgrywkach UEFA postanowiła jakiś czas temu, że zwycięzca tych rozgrywek z automatu otrzyma prawo startu gry w kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Sprawiło to, że bogate kluby zaczęły przychylniej patrzeć na te rozgrywki. Mowa tu na przykład o angielskich zespołach. Manchester United czy Chelsea zdołały już w tym czasie zdobyć trofeum za triumf w całej edycji. Także po zajęciu trzeciego miejsca w fazie grupowej Champions League ekipy te nie odpuszczają Ligi Europy, ponieważ zdają sobie sprawę, że może to być przepustka do kolejnej edycji tych rozgrywek. Dlatego tez prestiż pucharu wzrósł, a fani mają możliwość oglądania naprawdę ciekawych meczów.

    [anbieterbox-three bookie_id1=”37689″ bookie_id2=”34170″ bookie_id3=”37368″]

    Mamy co obstawić

    W najbliższej rundzie eliminacyjnej bardzo wiele ekip będzie mogło cieszyć się z wyeliminowania przeciwnika. Z drugiej strony taka sama liczba drużyn będzie musiała przełknąć gorycz porażki. My liczymy przede wszystkim na nasze zespoły, lecz warto spojrzeć na inne spotkania, które odbędą się w czwartkowy wieczór. Belgijski Gent podejmie rumuńską drużynę o nazwie Vitorul Constanta. Jeśli zakładamy, że Gent chce wygrać pierwszy mecz, aby zapewnić sobie zaliczkę przed rewanżem, to kurs w Milenium na wygraną tej ekipy wynosi 1.67. Espanyol będzie podejmował za to Stjarnan. Hiszpanie jako faworyt do zdecydowanej wygranej powinni wysoko wygrać. Za ich zwycięstwo więcej niż dwoma golami Milenium oferuje kurs 1.47. Zbierając kilka takich typów można stworzyć naprawdę fajny kupon.