Koniec 1/8 finału Mundialu kobiet

    Koniec 1/8 finału Mundialu kobiet

    feelphoto / Shutterstock.com

    feelphoto / Shutterstock.com

    Od soboty do wczoraj rozgrywano mecze 1/8 finału Mistrzostw Świata kobiet.

    We wtorek rozegrano dwa ostatnie spotkania, dzięki czemu znamy już osiem reprezentacji, które będą uczestniczyć w ćwierćfinałach.

    Faworytki z pewną wygraną

    Kolejne zwycięstwo odniosły Niemki. Mecz z Nigerią zainaugurował fazę 1/8 finału. Już po 20. minutach faworytki cieszyły się z objęcia prowadzenia, a autorką bramki była Popp. Kilka minut później reprezentacja Niemiec otrzymała rzut karny, którego na gola zamieniła Dabritz. Dalsza część meczu była o wiele spokojniejsza, a pod koniec starcia wynik na 3:0 ustaliła Schuller. Tego samego dnia Norwegia miała duże kłopoty w meczu z Australią, lecz ostatecznie zdołała uzyskać awans. Do przerwy Skandynawki prowadziły po golu Herlovsen, lecz w 83. minucie Kellond-Knight wyrównała. Byliśmy świadkami dogrywki, a w niej Kennedy otrzymała czerwoną kartkę. Australijki utrzymały jednak wynik remisowy i byliśmy świadkami serii rzutów karnych.

    Zamieszanie w meczu

    Już w dwóch pierwszych seriach Australia nie wykorzystała swoich rzutów karnych. W trzeciej serii trafiła Catley, lecz Norweżki wykorzystały wszystkie swoje jedenastki i zwyciężyły aż 4:1. Dużo mówiło się o meczu Anglii z Kamerunem. Wyspiarska drużyna pewnie wygrała. W 14. minucie Houghton dała swojej drużynie prowadzenie, a White jeszcze przed przerwą podwyższyła wynik. W drugiej części gry wynik na 3:0 ustaliła Greenwood. Nigeryjki pokazały się z bardzo złej strony także z powodu swojego zachowania. Gdy po sprawdzeniu na powtórkach sytuacji ze spalonym ich drużyny gol Nigerii nie został uznany, zaczęły one zachowywać się bardzo nieelegancko, co nie przystoi żadnej drużynie na tak wielkiej imprezie.

    Szczęśliwe gospodynie

    W 1/8 finału mogliśmy obserwować niezwykle ciekawy mecz, jakim był pojedynek gospodyń z Brazylią. Francuzki mimo bycia zdecydowanym faworytem nie miały łatwej przeprawy. Do przerwy goli nie oglądaliśmy, a po zmianie stron Gauvin i Thaisa zdobyły po bramce. Oznaczało to remis i konieczność rozegrania dogrywki. W niej lepszą drużyną była Francja, która przypieczętowała awans golem w 107. minucie. Z bramki cieszyła się Henry. Z awansu do najlepszej ósemki cieszą się także Amerykanki. W pozostałych meczach Szwecja pokonała 1:0 Kanadę, a Włoszki 2:1 Chinki. Na koniec 1/8 finału Holandia rywalizowała z Japonią. Europejki zwycięskiego gola zdobyły w 90. minucie, gdy Martens wykorzystała rzut karny. Pierwszy mecz ćwierćfinałowy odbędzie się już jutro. W nim Norwegia powalczy o półfinał z Anglią.