Holandia wyeliminowała Anglię po dogrywce

    Holandia wyeliminowała Anglię po dogrywce

    kivnl / Shutterstock.com

    kivnl / Shutterstock.com

    W drugim półfinale Ligi Narodów walczyły ze sobą reprezentacje Anglii i Holandii.

    Mimo prowadzenia w tym meczu Anglicy nie utrzymali go do końca spotkania i ostatecznie przegrali po dogrywce.

    Kolejny dobry rok

    W zeszłym roku Anglicy zajęli czwarte miejsce na mistrzostwach świata w Rosji, co było zaskakująco dobrym rezultatem. Wydawało się, że reprezentacja Garetha Southgate’a w końcu jest ekipą, która za jakiś czas sięgnie po medal. Także w grupie Ligi Narodów Synowie Albionu radzili sobie dobrze i ostatecznie wygrali swoją grupę, mimo że za rywali mieli Hiszpanię i Chorwację. Holandia miała za to odpoczynek w ubiegłe wakacje, ponieważ reprezentacja tego kraju nie zakwalifikowała się na ostatni Mundial. Jak się jednak okazało, Holendrzy także mieli się czym pochwalić w Lidze Narodów, ponieważ mimo rywalizacji w grupie śmierci z Francją i Niemcami, okazali się najlepsi z tej stawki.

    Dobry początek

    W wyjściowym składzie Anglii na wczorajszy mecz nie znalazł się Harry Kane, który dopiero w finałowym spotkaniu Ligi Mistrzów zagrał po dłuższej kontuzji. Jego miejsce na szpicy zajął Rashford. Po jego bokach znaleźli się Sterling oraz Sancho. W ofensywnej trójce Holendrów grali natomiast Depay, Babel i Bergwijn. W 30. minucie błąd we własnym polu karnym popełnił de Ligt, który sfaulował przeciwnika. Sędzia po wysłuchaniu opinii arbitrów VAR podyktował jedenastkę. Do jej wykonania podszedł Rashford i celnie uderzył. Na drugą połowę strzelca bramki zastąpił Harry Kane, a na niecałe 20 minut przed końcem rywale wyrównali. Do bramki trafił zawodnik, który sprokurował karnego dla Anglików, czyli de Ligt. Mieliśmy remis, co zapowiadało dogrywkę.

    Awans do finału

    Jeszcze przed końcem meczu Anglia zdobyła gola na 2:1, jednak okazało się, że w tej akcji był spalony. Oznaczało to, że nadal mieliśmy remis, a piłkarze musieli rozegrać dogrywkę. W 97. minucie niefortunnie zachował się Walker, który okazał się autorem bramki samobójczej. Anglicy nie mieli już zbyt wiele do stracenia i ruszyli do przodu. Nie przyniosło to jednak wyrównującego gola, a ostateczny cios zadali Oranje. W 114. minucie Promes wykończył ładną akcję i po asyście Depaya ustalił wynik spotkania na 3:1. Dzięki temu Holandia awansowała do finału Ligi Narodów, w którym zagra z Portugalią. Faworytem będą jednak zapewne ich rywale.