Górnik przegrał w Szczecinie, Piast gromi Lecha

    Górnik przegrał w Szczecinie, Piast gromi Lecha

    Marcin Kadziolka / Shutterstock.com

    Marcin Kadziolka / Shutterstock.com

    Po cztery gole oglądali kibice podczas wczorajszych spotkań Lotto Ekstraklasy.

    W Szczecinie Pogoń wygrała 3:1 z Górnikiem Zabrze, natomiast Piast czterema bramkami rozgromił poznańskiego Lecha.

    Początek mieli dobry

    Górnik udał się do Szczecina po poniedziałkowej wygranej z Wisłą. Pogoń za to nie zdobyła żadnego punktu w Gdańsku, dlatego to na własnym boisku chciała sięgnąć po pierwsze w tym roku ligowe zwycięstwo. W 11. minucie w polu karnym faulował Walukiewicz, a minutę później jedenastkę wykorzystał Igor Angulo. Ogoło pięć minut później rzut wolny z boku boiska wykonywał Radosław Majewski. Piłkarz ten zamiast dośrodkować, postanowił uderzyć na bramkę strzeżoną przez Chudego. Bramkarz Górnika zdołał wybić piłkę po tym strzale, lecz zrobił to zza linii bramkowej. Po kolejnych dziesięciu minutach Pogoń już prowadziła. Na strzał zza pola karnego zdecydował się Kozulj i tym samym do przerwy Szczecinianie mieli korzystny dla siebie wynik.

    Nie dali dojść do głosu

    W drugiej połowie Górnik nie grał na tyle dobrze, aby zagrozić gospodarzom. Co więcej, Pogoń już w 50. minucie osiągnęła dwubramkową przewagę. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego i zamieszaniu w nim Malec zdołał zdobyć gola. Szczecinianie zwyciężyli 3:1 i jest to dla nich ósme ligowe zwycięstwo z rzędu na własnym boisku. O 20:30 rozpoczęło się starcie w Gliwicach. W meczu tym zmierzyły się dwie ekipy, które w pierwszej w tym roku kolejce przegrały swoje spotkania. Piast rywalizował z Lechem i pokazał się z bardzo dobrej strony. Do przerwy gospodarze prowadzili 1:0. Po dośrodkowaniu z prawej strony Konczkowskiego piłkę głową skierował do bramki Parzyszek.

    Trzy kolejne gole

    W drugiej części gry gospodarze rozbili Lecha. W 53. minucie po dużym zamieszaniu w polu karnym piłka znalazła się pod nogami Felixa, który bez problemów wpakował ją do siatki. Niecały kwadrans później, w 66. minucie gospodarze wykonywali rzut wolny z około siedemnastego metra. Celnie przymierzył Kirkeskov, a zbyt dużych szans na interwencję nie miał Jasmin Burić. Wynik został ustalony w 70. minucie. Po dośrodkowaniu w pole karne i zgraniu piłki głową przez Valencię, po raz drugi w tym spotkaniu na listę strzelców wpisał się Parzyszek. Piast wygrał z Lechem aż 4:0, co jest zaskakującym rezultatem. W efekcie Gliwiczanie wyprzedzili Poznaniaków w tabeli. Aż do poniedziałku trwać będzie bieżąca kolejka. Do rozegrania zostało jeszcze sześć spotkań.