GKS Katowice spadł z ligi

    GKS Katowice spadł z ligi

    Dziurek / Shutterstock.com

    Dziurek / Shutterstock.com

    Dużą sensacją zakończyły się mecze w ostatniej kolejce Fortuna 1. Ligi.

    Mający wszystko w swoich rękach GKS Katowice przegrał z Bytovią Bytów i spadł do 2. Ligi.

    Wszystko w ich rękach

    Przed rozpoczęciem meczu Katowiczanie mieli los we własnych rękach. Do utrzymania wystarczał im remis z Bytovią Bytów, dlatego fani nie wyobrażali sobie porażki ich zespołu. To jednak goście dobrze weszli w to spotkanie. W 29. minucie bardzo ładnego gola strzelił Filip Burkhardt, a dzięki temu Bytovia prowadział. Radość tego zespołu nie trwała jednak zbyt długo. Już trzy minuty później GieKSa wyrównała, a autorem trafienia dającego remis był Rzonca. Do przerwy mieliśmy wynik bez rozstrzygnięcia, co dawało nadzieje na dobry rezultat po zmianie stron obu stronom. Po przerwie wynik z pierwszych 45. minut przez długi czas nie ulegał zmianie. Bytovia, która aby marzyć o utrzymaniu musiała wygrać, w końcu trafiła do siatki. Gol na 2:1 dla gości padł w niesamowitych okolicznościach. W 97. minucie po dośrodkowaniu w pole karne bramkę zdobył golkiper Bytovii, Andrzej Witan i jego drużyna zwyciężyła.

    I tak obie spadły

    Bardzo pechowo dla zespołu z Bytowa potoczył się jednak mecz w Częstochowie. Oprócz własnej wygranej Bytovia musiała także liczyć na to, że swojego meczu nie wygrają Wigry. Zespół z Suwałk stawał przed niezwykle trudnym zadaniem, ponieważ jego przeciwnikiem był Raków. Zwycięstwa rozgrywek w 1. Lidze w tym sezonie już od dawna jest pewny awansu do Ekstraklasy, lecz nie odpuścił gościom. To jednak Wigry prowadziły do przerwy po trafieniu Bidy. W drugiej połowie Raków dążył do remisu i w końcu udało się go osiągnąć. W 71. minucie wyrównanie gospodarzom zapewnił Lewicki. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów, goście nie odpuścili, a w 92. minucie bramkę na 2:1 dla Wigier strzelił Smuga. Dzięki temu zwycięstwu Wigry utrzymały się w 1. Lidze, natomiast spadek zanotowały ekipy GKS-u Katowice oraz Bytovii. Wcześniej z ligi spadła już Garbarnia.

    Chojniczanka w dziesiątce

    Zmagania na dziesiątym miejscu zakończyła Chojniczanka. Podopieczni Macieja Bartoszka dzięki wygranej z GKS-em Tychy przeskoczyli w tabeli Stomil Olsztyn, który uległ Stali Mielec. Ekipa z Chojnic już po osiemnastu minutach swojego spotkania prowadziła 2:0. Gola w drugiej minucie zdobył Michalski, a nieco ponad kwadrans później rezultat podwyższył Mikołajczak z rzutu karnego. W drugiej połowie kontaktowego gola zdobył Adamczyk, lecz gospodarze odpowiedzieli dwoma kolejnymi trafieniami. Autorem obu był Danielewicz. Punktami podzielił się drugi obok Rakowa zespół, który uzyskał awans do Ekstraklasy, czyli ŁKS. Łodzianie w przypadku wygranej awansowaliby na pierwsze miejsce, lecz mimo prowadzenia do przerwy 3:0 w Opolu z Odrą, w drugiej połowie stracili trzy gole i zremisowali 3:3. Na podium znalazła się jeszcze Stal Mielec, która odniosła cztery wygrane na koniec sezonu. Ta ostatnia to pokonanie na wyjeździe Stomilu Olsztyn 5:2. Mimo problemów finansowych Olsztynianie bez większych problemów utrzymali się w lidze.