Cztery drużyny z kompletem punktów w 2. Lidze

Marcin Kadziolka / Shutterstock.com

Po dwóch kolejkach 2. Ligi aż cztery zespoły mają na swoim koncie po dwa zwycięstwa.

Pięć drużyn nie zdobyło natomiast ani jednego oczka. Liderem tabeli jest Widzew, natomiast ostatnie miejsce zajmuje Ruch.

Rozgromieni

Do Katowic zawitał w sobotę Widzew, który chciał odnieść drugie zwycięstwo w sezonie. Katowiczanie liczyli na poprawienie dorobku punktowego, ponieważ w pierwszym ligowym meczu zaledwie zremisowali z Elaną, mimo że prowadzili dwoma golami do 82. minuty. Widzew nie dał szans Rozwojowi i pewnie wygrał cały mecz. Do przerwy Łodzianie prowadzili po golu Gutkowskiego, a po zmianie stron zespół z centralnej Polski jeszcze mocniej przycisnął rywala. W drugiej połowie na 2:0 z rzutu karnego podwyższył Mateusz Michalski, a kolejne bramki zdobywali Demjan i Zuziak. Zwycięstwo 4:0 sprawia, że Widzew wskoczył na pierwsze miejsce w tabeli. W następnej kolejce Łodzianie podejmą u siebie Znicza Pruszków i będą faworytami w tym starciu.

Reszta dotrzymuje kroku

Nie tylko Widzew może pochwalić się osiągnięciem w weekend drugiego ligowego zwycięstwa. Olimpia podejmowała w Grudziądzu Pogoń Siedlce i mimo że do przerwy bezbramkowo remisowała, to po zmianie stron zdobyła dwa gole za sprawą Hirsza i Kity i jest w tabeli druga. Podium zamyka Radomiak. Po skromnej wygranej w pierwszej kolejce ze Skrą, w sobotę Radomianie pojechali na trudny mecz do Chorzowa. Już w 1. minucie gola zdobył Leandro, a wynik na 2:0 dla gości ustalił Szuprytowski. Ostatnią drużyną z kompletem punktów jest Stal Stalowa Wola, która po ciekawym meczu pokonała 2:1 Resovię. Gola na wagę zwycięstwa zdobył w 81. minucie Robert Dadok.

Nie zaczęli najlepiej

Wspomniany już Ruch Chorzów zamyka tabelę 2. Ligi. Bez żadnego oczka na koncie jest także kilka innych zespołów. Przedostatnie miejsce zajmuje Resovia, natomiast piętnasta lokata okupowana jest przez dwie ekipy. Jedna z nich to Olimpia Elbląg, która tym razem przegrała na własnym boisku z Błękitnymi Stargard. To samo miejsce zajmuje także ROW Rybnik, który w Wejherowie przegrał z Gryfem. Także bez punktu, ale nad strefą spadkową znajduje się Skra Częstochowa, która pojechała do Łęcznej. Tam jednak pokonał ją Górnik, dla którego wygrana oznacza awans na piąte miejsce w tabeli. Rozgrywki w tej lidze już po dwóch kolejkach zapowiadają się emocjonująco. Kolejna seria spotkań rozpocznie się w piątek, kiedy to ROW Rybnik podejmie na własnym boisku Górnika Łęczna.