Chelsea sprzedała Courtoisa, ale ma już następcę

    Chelsea sprzedała Courtoisa, ale ma już następcę

    imagestockdesign / Shutterstock.com

    imagestockdesign / Shutterstock.com

    Niezwykle ciekawie zrobiło się pod koniec okienka transferowego w angielskiej Premier League.

    Z londyńskiej Chelsea odszedł Thibault Courtois, jednak londyńczycy sprowadzili jako następcę Kepę Arrizabalagę.

    Zaskoczył odejściem

    Niedawno wydawało się, że Thibault Courtois zostanie w Londynie. Piłkarz twierdził, że po zakończeniu Mistrzostw Świata w Rosji podpisze nowy kontrakt. Nowa umowa leżała w interesie klubu, ponieważ kontrakt Belga miał trwać jeszcze zaledwie rok. Okazało się jednak, że bramkarz chce odejść z zespołu i Chelsea nie miała za wiele do powiedzenia. Obecne okienko było ostatnim, kiedy Londyńczycy mogli na zawodniku zarobić. Chętny na usługi piłkarza był Real Madryt, który od dawna interesował się tym golkiperem. Jak możemy się dowiedzieć, Królewscy zapłacili The Blues za Courtoisa 35 milionów euro. Wydaje się to odpowiednia cena, biorąc pod uwagę umiejętności bramkarza i to, że za 12 miesięcy mógłby on odejść z klubu za darmo.

    Musieli szukać

    W związku z odejściem Belga, w kadrze Chelsea zostali jeszcze tylko Willy Caballero oraz Marcin Bułka. Bramkarz reprezentacji Argentyny ma być jednak tylko rezerwowym w klubie, a Polak wciąż jest młody i najlepsze lata kariery są przed nim. Wybór Londyńczyków padł na Kepę Arrizabalagę. Golkiper ten ostatnie lata spędził w Athleticu Bilbao. Miał on jednak wpisaną bardzo wysoką klauzulę wykupu, która wynosiła 80 milionów euro. Chelsea zdecydowała się jednak wyłożyć takie pieniądze na stół, ponieważ ciężko byłoby wyciągnąć innego tak solidnego bramkarza na chwilę przed końcem okna transferowego. Ostatecznie, w związku z tym zakupem, Arrizabalaga został najdroższym bramkarzem w historii piłki nożnej, wyprzedzając niedawny nabytek Liverpoolu, Alissona Beckera.

    Drogi więc zostanie długo

    W związku z bramkarskim rekordem transferowym Chelsea zabezpieczyła się podczas podpisywania z Hiszpanem kontraktu, wpisując bardzo długi czas jego trwania. Umowa golkipera z klubem ze stolicy Anglii ma obowiązywać aż do 2025 roku, czyli przez 7 najbliższych lat. Jeśli przez ten czas Arrizabalaga nieprzerwanie będzie bronił bramki Chelsea, zakup ten może okazać się sukcesem. Nie wiadomo jednak, jak zawodnik grający dotychczas w Hiszpanii, poradzi sobie w nowym otoczeniu. Także kontrakt Courtoisa z Realem jest długi. Belg związał się z Królewskimi sześcioletnim kontraktem. Powody do obaw może więc mieć Keylor Navas, który do tej pory był numerem jeden między słupkami Realu, ale teraz prawdopodobnie usiądzie na ławce rezerwowych.