Bruk-Bet Termalica Nieciecza drugim spadkowiczem

Marcin Kadziolka / Shutterstock.com

Wczoraj rozegrana została ostatnia kolejka grupy spadkowej Lotto Ekstraklasy.

W spotkaniu decydującym o utrzymaniu Piast Gliwice na własnym boisku rozgromił 4:0 Bruk-Bet Termalicę, co sprawiło, że drużyna z Niecieczy spadła z ligi.

Pech dla gości

Przed spotkaniem jedno było pewne, remis wystarczył Niecieczanom do utrzymania. Być może potrzeba zwycięstwa mocno zmobilizowała Piasta, ponieważ był to zdecydowanie lepszy zespół w tym spotkaniu. Już kilkadziesiąt sekund po rozpoczęciu meczu, głową z przeciwnikiem zderzył się Bartosz Śpiączka. Zawodnik Bruk-Betu nie był w stanie kontynuować gry i został odwieziony do szpitala. Być może ta sytuacja miała wpływ na dyspozycję gości, którzy nie zagrali wczoraj najlepiej.

Koncert Piasta

Piast pokazał wczoraj, że zależy mu na utrzymaniu. W 23. minucie po zamieszaniu w polu karnym Mateusz Mak otworzył wynik spotkania. Po 35 minutach było już 2:0 dla gospodarzy. Przepiękną bramkę zza pola karnego zdobył Martin Bukata i do przerwy Piast miał dwubramkowe prowadzenie. Po zmianie stron Nieciecza próbowała zdobyć kontaktowego gola, ale na nic się to zdało. W 79. minucie Sasa Zivec praktycznie zapewnił Gliwiczanom zwycięstwo, a wynik spotkania na 4:0 ustalił Gerard Badia.

Wytrzymali trzy lata

W najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce Nieciecza występowała przez trzy sezony. W sezonie 13/14 zespół zajął trzynaste miejsce i mimo fatalnego początku zdołał utrzymać się w lidze. Rok później Bruk-Bet grał nawet w grupie mistrzowskiej, w której zajął ostatnie miejsce i ostatecznie skończył sezon na ósmej lokacie. Spadek tej drużyny oznacza, że Ekstraklasę opuszczą dwa zespoły, które swoje domowe mecze rozgrywały w Niecieczy. Prawdopodobnie tego stadionu w przyszłym sezonie w ekstraklasie już nie ujrzymy.

Grali inni

Mecz w Gliwicach był najciekawszy, jednak wczoraj rozegrane zostały także trzy inne mecze w grupie spadkowej. Cracovia wysoko przegrała z Pogonią Szczecin 1:4, lecz mimo to drużyna z Krakowa już wcześniej zapewniła sobie zwycięstwo w grupie mistrzowskiej. Arka przegrała 0:1 ze Śląskiem Wrocław, a z gdyńskim zespołem po sezonie pożegna się Leszek Ojrzyński. Trener ten zdołał zdobyć z Gdynianami Puchar oraz Superpuchar Polski, a także grał z klubem w eliminacjach do Ligi Europy. W ostatnim meczu Lechia zremisowała z pewną już spadku Sandecją 1:1. Gdańszczanie w obecnym sezonie słabo spisywali się w lidze. Przed rozpoczęciem rozgrywek mówiło się, że zespół z trójmiasta po raz kolejny włączy się do walki o mistrzostwo Polski, lecz rzeczywistość okazała się bardziej brutalna.