Bayern z małymi szansami na sprowadzenie Sane

    Bayern z małymi szansami na sprowadzenie Sane

    Oleksandr Osipov / Shutterstock.com

    Oleksandr Osipov / Shutterstock.com

    Od jakiegoś czasu mówiło się o ewentualnych przenosinach Leroya Sane do Bayernu Monachium.

    Głos zabrał jednak Uli Hoeness, który stwierdził, że szansa na ten transfer jest bardzo niska.

    Przydałby się drużynie

    Wraz z końcem sezonu zakończyły się także kontrakty dwóch ważnych zawodników Bayernu, czyli Francka Ribery’ego oraz Arjena Robbena. Obaj zawodnicy byli skrzydłowymi i w ostatnim czasie coraz rzadziej pojawiali się na murawie. Bawarczycy muszą jednak zastąpić teraz tych graczy, aby móc rywalizować o końcowy triumf w Lidze Mistrzów. Jednym z zawodników, który miałby trafić do Niemiec, miał być Leroy Sane. Piłkarz ten gra dla reprezentacji Niemiec, co więcej w przeszłości grał już w Bundeslidze. To z Schalke 04 Gelsenkirchen trafił właśnie do Manchesteru City. Transfer ten miał miejsce trzy lata temu, a Obywatele zapłacili za zawodnika około 50 milionów euro.

    Mógłby grać więcej

    W klubie z Manchesteru rywalizacja w ofensywie jest ogromna i Sane nie zawsze ma szansę grać w pierwszym składzie. Nie dziwi więc ewentualne zainteresowanie Bayernu, który mógłby zaproponować zawodnikowi o wiele więcej minut, podczas których mógłby on grać. Co więcej transfer właśnie tego zawodnika byłby ogromnym wzmocnieniem dla Monachijczyków. Na ten temat wypowiedział się jednak Uli Hoeness, prezydent Bayernu, który stwierdził, że do transferu Sane raczej nie dojdzie. Jak Hoeness stwierdził, ma to związek ze zbyt dużą kwotą transferową, jaką Bayern musiałby zapłacić angielskiemu klubowi. W ostatnim czasie sumy transferowe zrobiły się ogromne, dlatego też Bayern nie ma wyjścia i raczej nie sprowadzi do siebie zawodnika, który byłby bardzo dużym wzmocnieniem, ale jest zbyt drogi.

    Chcą żeby został

    Z drugiej strony chęć przedłużenia kontraktu z Sane wyraża jego Manchester City. Pep Guardiola nadal widzi tego zawodnika w składzie i nie chciałby się go pozbywać. Wydaje się więc, że wszystko zależy od samego piłkarza. W obecnym sezonie Premier League Sane zagrał w 31 meczach, a podczas nich zdobył on aż 10 goli i zaliczył 11 asyst. Liczby te są bardzo dobre, szczególnie jeśli spojrzy się na liczbę minut, jakie Sane spędzał na murawie. Często był on tylko rezerwowym lub pojawiał się w pierwszym składzie, ale był zmieniany po około godziny gry. W następnym sezonie City chce w końcu sięgnąć po wygraną w Lidze Mistrzów, a taki piłkarz zapewne pomógłby w osiągnięciu tego celu.