Barcelona znowu wygrała z Realem

    Barcelona znowu wygrała z Realem

    Jose Breton- Pics Action / Shutterstock.com

    Jose Breton- Pics Action / Shutterstock.com

    Po raz drugi w ciągu kilku dni Barcelona zdołała zwyciężyć na Santiago Bernabeu.

    Tym razem Real rywalizował z Barceloną w La Liga i przegrał 0:1. Swój mecz wygrało za to Atletico.

    Nie odegrali się

    W środku tygodnia Królewscy zostali rozgromieni przez Barcę aż 0:3. Stało się to w rewanżowym meczu Pucharu Króla, który Real zamierzał wygrać. Nie dziwi więc, że nastroje w zespole z Madrytu były bojowe przed starciem ligowym. Podopieczni Santiago Solariego tracili do Barcy dziewięć punktów w tabeli, dlatego też ewentualne zwycięstwo przedłużyłoby ich szanse na zdobycie tytułu mistrza kraju. Katalończycy świętowali zdobycie gola w 26. minucie. Po asyście Sergiego Roberto bramkę strzelił Rakitić. W dalszej części pierwszej połowy nie działo się nic nadzwyczajnego. W drugiej połowie mecz był dość wyrównany. Real dążył do wyrównania, natomiast Barcelona chciała podwyższyć prowadzenie. Wynik sprzed przerwy utrzymał się jednak do końca. Katalończycy wygrali 1:0 i mają już 60 punktów w tabeli.

    Atletico trzyma dystans

    Mimo że Real znowu stracił punkty, to inny zespół z Madrytu nie daje Barcelonie uciec. Atletico grało trudny wyjazdowy mecz z Realem Sociedad. W ciągu trzech minut Rojiblancos zdobyli dwa gole, które dały im zwycięstwo. Po pół godziny gry na listę strzelców wpisał się Morata. Hiszpan także w 33. minucie zdobył gola. Mimo że w 62. minucie czerwoną kartkę otrzymał Koke, prowadzenie gości 2:0 było także końcowym rezultatem. W tabeli Atletico ma siedem punktów straty do Barcelony i pięć oczek przewagi nad Realem. Niespodziewanie czwarte miejsce wciąż zajmuje Getafe. Tym razem drużyna ta grała w Sewilli z Betisem i prowadziła do przerwy 2:0 po golach Cabrery i Maty. Gospodarzy stać było w drugiej połowie tylko na trafienie Joaquina.

    Fatalna Sevilla

    Także drugi zespół z Sewilli doznał w weekend porażki. Sevilla grała z Huescą. Gospodarze prowadzili już od 7. minuty i gola Juanpiego. Goście długo czekali na wyrównanie, lecz w końcu stało się ono faktem. W 84. minucie Ben Yedder wykorzystał rzut karny. Wydawało się, że podopieczni trenera Machina pójdą za ciosem, lecz w 98. minucie Avila dał wygraną gospodarzom. W pięciu ostatnich ligowych spotkaniach Sevilla zdobyła zaledwie punkt. Zajmuje ona teraz szóste miejsce w tabeli i ma punkt przewagi nad dobrze spisującą się Valencią, a także Betisem. Piątą lokatę zajmuje Alaves, które wygrało 2:1 na wyjeździe z Villarreal.