Barcelona i Real wygrały w pierwszej kolejce

    Barcelona i Real wygrały w pierwszej kolejce

    charnsitr / Shutterstock.com

    charnsitr / Shutterstock.com

    Po inauguracji La Liga w piątek, w sobotę swój mecz rozgrywała FC Barcelona.

    Katalończycy, podobnie jak grający w niedzielę Real Madryt, pewnie pokonali swoich przeciwników.

    Cierpliwie czekali

    W meczu na własnym boisku z Alaves faworyt do zwycięstwa był tylko jeden. Barcelona miała przeważać od pierwszej do ostatniej minuty i tak też się stało. Mimo licznych ataków Katalończyków, do szatni obie ekipy schodziły z bezbramkowym remisem. Zmuszona do jeszcze odważniejszych ataków Barcelona rozpoczęła strzelanie po godzinie gry. Na początku na listę strzelców wpisał się Messi, a próbujący wyrównać goście w końcówce stracili kolejne bramki. Prowadzenie gospodarzy podwyższył Couintho, a wynik na 3:0 ustalił Messi. W następnej kolejce przeciwnikiem Barcy będzie na wyjeździe Valladolid, który w piątek zremisował w wyjazdowym starciu z Gironą.

    Mają lidera

    Na pierwszym miejscu w tabeli po dotychczas rozegranych spotkaniach plasuje się niespodziewanie Sevilla. Drużyna ta grała na wyjeździe z Vallecano, dlatego aż tak dobra postawa zespołu pozytywnie zaskoczyła fanów. Po kwadransie gry goście prowadzili 1:0 po golu Vazqueza, jednak to nie ten piłkarz był gwiazdą wczorajszego meczu. Przed przerwą dwa trafienia zaliczył Andre Silva, dzięki czemu Sevilla przed drugą połową była w komfortowej sytuacji. Pod koniec meczu Silva dołożył kolejnego gola, dzięki czemu z hattrickiem przewodzi w klasyfikacji strzelców. Gospodarze odpowiedzieli jednym trafieniem. W 85. minucie Embarba z rzutu karnego strzelił honorowego gola dla swojej drużyny. Zwycięstwo Sevilli cieszy tym bardziej że zespół ten wciąż w czwartkowe wieczory musi zmagać się w eliminacjach do Ligi Europy.

    Pewna wygrana

    Tak jak i wcześniej wymienione drużyny, tak i Real miał z czego się cieszyć. Królewscy chcieli chociaż trochę zmazać plamę po porażce w Superpucharze Europy z Atletico, dlatego starcie z Getafe było meczem, który Real musiał wygrać. Stołeczni prowadzili po pierwszej połowie dzięki bramce Carvajala, a w drugiej części także zdobyli jednego gola. W 58. minucie na listę strzelców wpisał się Bale, który być może zostanie gwiazdą drużyny po tym, jak z zespołu odszedł Cristiano Ronaldo. Real jest obecnie czwarty w tabeli. Pierwsza jest Sevilla, a za nią Barcelona. Podium przypadło w udziale jeszcze Levante, które wygrało w piątek z Betisem. Jeszcze dziś rozegrane zostaną dwa ostatnie spotkania pierwszej kolejki. Athletic Bilbao zagra z Leganes, a w najciekawszym meczu tej serii spotkań Valencia zmierzy się z Atletico Madryt.