Barcelona gromi Espanyol w derbach

    Barcelona gromi Espanyol w derbach

    kivnl / Shutterstock.com

    kivnl / Shutterstock.com

    Najciekawszym pojedynkiem hiszpańskiej La Liga w ostatniej kolejce miały być derby Barcelony.

    Espanyol pokazywał dotychczas, że jest mocny w tym sezonie, jednak mecz pewnie wygrała FC Barcelona.

    Pewne prowadzenie

    Fani Espanyolu liczyli nawet na wygraną swojej ekipy z drużyną rywala. Jak się jednak okazało, nie było to zbyt łatwe do wykonania. W 17. minucie rzut wolny dla gości wykonywał Messi. Argentyńczyk zdobył bezpośrednio gola z tego stałego fragmentu gry, dzięki czemu wyprowadził swoją ekipę na prowadzenie. Niecałe dziesięć minut później było już 2:0 dla Blaugrany. Z lewej strony pola karnego uderzył Dembele i piłka wpadła do bramki. Do przerwy Barcelona prowadziła trzema golami. W 45. minucie Suarez uderzył między nogami Lopeza, a piłka po odbiciu od jednej z nóg znalazła się w bramce. W drugiej części gry inicjatywę próbował przejąć zespół gospodarzy, lecz na niewiele się to zdało.

    Znowu Messi

    W 65. minucie Barca otrzymała kolejny rzut wolny przed polem karnym Espanyolu. Ponownie strzelcem był Messi i ponownie zdobył on gola. Było to więc drugie trafienie Argentyńczyka z rzutu wolnego w tym spotkaniu. Wynik 4:0 dla FC Barcelony utrzymał się już do samego końca. Po dobrym początku sezonu dla Espanyolu słaba forma tej ekipy trwa nadal. Zespół z Katalonii przegrał już po raz czwarty z rzędu. Szansa na powrót na zwycięską drogę nastąpi w niedzielę, gdy zespół ten ponownie zagra na własnym boisku. Tym razem rywalem tej drużyny będzie Betis, który w czwartek zagra jeszcze mecz w Lidze Europy.

    Atletico pokonało trudnego rywala

    Alaves wciąż zaskakuje wielu fanów piłki nożnej tym, jak dobrze radzi sobie w tym sezonie La Liga. W sobotę zespół ten wybrał się do Madrytu, gdzie rywalem było Atletico. Rojiblancos musieli sobie radzić bez kilku kontuzjowanych zawodników, takich jak Diego Costa, Filipe Luis, Diego Godin czy Juanfran. Dodając do tego, że za kartki pauzował Koke, goście mogli wierzyć w zdobycie punktów. Do przerwy wszystko przebiegło jednak zgodnie z planem gospodarzy, którzy schodzili do szatni prowadząc po golu Kalinicia. W drugiej połowie goli długo nie oglądaliśmy, lecz gospodarze zdobyli jeszcze dwie bramki w ostatnich dziesięciu minutach meczu. W 82. minucie Griezmann podwyższył rezultat, a wynik golem na 3:0 ustalił Rodrigo. Atletico ma teraz tyle samo punktów co wicelider, Sevilla. W meczu tej ekipy z Valencią Nietoperze wyrównały na 1:1 dopiero w doliczonym czasie gry.