Atletico Madryt wygrało Ligę Europy

Maxisport / Shutterstock.com

Drużyna Atletico Madryt zwyciężyła w rozgrywkach Ligi Europy w sezonie 17/18.

W meczu finałowym Rojiblancos pewnie pokonali zespół Olympique Marsylia 3:0 i dzięki temu sięgnęli po puchar.

Profity za zwycięstwo

Od lata Liga Europy czy wcześniejszy Puchar UEFA pozostają w cieniu bardziej elitarnej Ligi Mistrzów. Europejska federacja robi wiele, aby uatrakcyjnić te rozgrywki, dlatego też oprócz wielu punktów, jakie można zarobić do współczynnika UEFA, od kilku lat zwycięzca Ligi Europy ma zagwarantowane miejsce w kolejnej edycji Champions League. Dla Atletico nie jest to zbyt duża różnica, ponieważ zespół ten dawno osiągnął awans do Ligi Mistrzów poprzez krajową ligę, ale dla Marsylii to była duża szansa. Olimpijczycy na kolejkę przed końcem znajdują się na czwartym miejscu w tabeli Ligue 1, a tylko dwie pierwsze drużyny uzyskają bezpośredni awans do Champions League, trzeci zespół zagra w eliminacjach. Wiele wskazywało więc na to, że wygrana we wczorajszym finale będzie jedyną drogą dla Marsylii, jeśli chodzi o awans do tych elitarnych rozgrywek.

Bez trenera

W decydującym meczu Atletico nadal musiało radzić sobie bez Diego Simeone. Argentyńczyk został ukarany przez UEFA zakazem przebywania na trenerskiej ławce przez trzy mecze, kara obejmowała też spotkanie finałowe. Mecz jednak i tak dobrze zaczął się dla hiszpańskiej drużyny. Mandanda źle podał piłkę do znajdującego się na trzydziestym metrze zawodnika gospodarzy i piłkę przejął Gabi, który od razu podał do Griezmanna. Ten nie miał najmniejszych problemów z pokonaniem bramkarza i w 21. minucie wyprowadził Rojiblancos na prowadzenie. Po zmianie stron Atletico szybko zadało drugi cios, zawodnicy tego zespołu w 49. minucie wyprowadzili kontrę. Pędzący na bramkę Gabi ujrzał z prawej strony Griezmanna, ten wdarł się z piłką w pole karne i bez problemów podwyższył wynik.

Kontrolowali mecz

Przez kolejne minuty to Atletico kontrolowało przebieg spotkania. Najgroźniejszą sytuacją w całym spotkaniu stworzoną przez zespół Marsylii był strzał w słupek, oprócz tego Jan Oblak nie miał zbyt dużo pracy. Mimo dwubramkowego prowadzenia Atletico cały czas szukało kolejnego gola. Sztuka ta udała się w 89. minucie, kiedy to z piłką w polu karnym znalazł się Gabi i umieścił ją w siatce. Ostatecznie Rojiblancos zwyciężyli 3:0 i był to ich trzeci triumf w Lidze Europy, a drugi za kadencji Simeone. Mimo nieudanej przygody w Lidze Mistrzów, zajęcie w grupie trzeciego miejsca nie okazało się takie złe. Dzięki temu Atletico mogło sięgnąć po puchar, a do tego już w weekend ma dorzucić zdobycie wicemistrzostwa Hiszpanii. W przyszłym sezonie klub z Madrytu będzie zapewne jednym z faworytów do końcowego triumfu, ale już w Champions League.

Olympique Marsylia – Atletico Madryt 0:3 (0:1)

Gole: Griezmann 21′, 49′, Gabi 89′