Anglia pokonała Hiszpanię w Sevilli

    Anglia pokonała Hiszpanię w Sevilli

    Marco Iacobucci EPP / Shutterstock.com

    Marco Iacobucci EPP / Shutterstock.com

    Do niespodzianki doszło w Hiszpanii, gdzie reprezentacja tego kraju uległa Anglii.

    Dzięki temu Anglicy wciąż mają szanse na zwycięstwo w grupie i awans do turnieju finałowego Ligi Narodów.

    Młody skład

    Selekcjoner Gareth Southgate jest ceniony w kraju nie tylko z powodu wyników osiąganych przez kadrę, ale też z powodu wprowadzania do reprezentacji młodych piłkarzy. Oznacza to, że zespół ten będzie mógł grać na wysokim poziomie przez wiele lat. Wczoraj goście postanowili wyjść na spotkanie w ustawieniu z czwórką obrońców, co jest czymś nowym, jeśli chodzi o tę reprezentację w ostatnim czasie. W ataku znaleźli się Rashford i Kane, a za nimi biegał Sterling, który jak się okazało, został bohaterem tego spotkania. W zespole Hiszpanii oczy wielu zwrócone były na Paco Alcacera, który utrzymuje bardzo dobrą formę strzelecką w Borussii Dortmund. Piłkarz BVB rozpoczął jednak wczorajszy mecz na ławce rezerwowych.

    Zaskakujący wynik

    W pierwszej połowie Anglicy oddali trzy celne strzały, natomiast Hiszpanie dwa. Mimo tego wynik 3:0 dla gości zaskoczył praktycznie każdego fana, który oglądał ten mecz. Jako pierwszy na listę strzelców wpisał się Sterling, który w 16. minucie pokonał de Geę. Przy tym golu asystował Rashford, który sam zdobył bramkę około kwadrans później. Tym razem asystentem był Harry Kane, który kolejne dobre podanie zaliczył w 38. minucie. Po jego zagraniu bramkę na 3:0 zdobył Sterling. Hiszpanie mieli prawo być w szoku i w drugiej połowie nie mieli wyjścia. Musieli oni mocno ruszyć do przodu, aby odwrócić losy spotkania.

    Nie dogonili

    W drugiej połowie jedną z ważniejszych decyzji było wprowadzenie na murawę Paco Alcacera. Napastnik pojawił się na boisku w 56. minucie i już dwie minuty później zdobył bramkę. Wydaje się więc, że pozostawienie tego piłkarza na ławce rezerwowych nie było do końca dobrym wyborem. Hiszpania nie poszła jednak za ciosem i drugiego gola zdobyła dopiero w doliczonym czasie gry. Wtedy to gola zdobył Ramos, lecz gospodarze przegrali 2:3. W tabeli Anglia ma teraz dwa punkty mniej niż Hiszpania. Obie drużyny zmierzą się jeszcze z Chorwacją. Wicemistrzowie Świata liczą na to, że zdołają utrzymać się w tej dywizji, dlatego też nie będą łatwym przeciwnikiem. Kolejne spotkania w tej grupie odbędą się w listopadzie. Wtedy dowiemy się kto zajmie pierwsze, a kto ostatnie miejsce.